Do wypadku doszło w sobotę przed godz. 5 rano na drodze krajowej nr 7 w Tarczynie niedaleko Warszawy. 21-latka prowadząca samochód osobowy z nieznanych przyczyn zjechała na pobocze i uderzyła w przydrożny słup. Żeby wyciągnąć ją z auta, funkcjonariusze straży pożarnej musieli użyć sprzętu do cięcia karoserii. Na ratunek było już jednak za późno, bo młoda kobieta zginęła na miejscu.
Jaki informuje TVN Warszawa, do wypadku doszło w sobotę przed godz. 5 rano na odcinku drogi krajowej nr 7 prowadzącej z Grójca do Warszawy.Przejeżdżająca przez Tarczyn21-latka z niewyjaśnionych przyczyn zjechała nagle na pobocze i uderzyła w przydrożny słup.Młoda kobieta zginęła na miejscu. Jej ciało zakleszczyło się w aucie do tego stopnia, że strażacy musieli użyć sprzętu do cięcia karoserii.