W sobotę wieczorem jedna z mieszkanek Tarczyna zasłabła, uderzając głową o barierę balkonu. Zdarzenie zauważył przypadkowy świadek i od razu powiadomił służby. Na miejsce wybrała się załoga patrolowo-interwencyjna.
Polecany artykuł:
Sierżanci Waldemar Beza i Angelika Wrona zastali w mieszkaniu kobietę leżącą na podłodze. Nie dawała oznak życia, a policjanci stwierdzili zatrzymanie oddechu. Przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej i wezwali pogotowie ratunkowe. Funkcjonariusze kontynuowali czynność aż do przyjazdu pierwszej załogi ratowników medycznych. W momencie, gdy 60-latka była przekazywana w ręce pogotowia, powrócił u niej prawidłowy oddech.
Kobieta została uratowana, a do oficera dyżurnego w Tarczynie zgłosił się przedstawiciel zespołu ratowników. Podziękował za profesjonalne działanie sierżantów i pomoc w sprawie.