Strażnicy miejscy otrzymali wezwanie do nietrzeźwego mężczyzny, który spał na przystanku autobusowej przy ulicy Trockiej. Mężczyzna był nietrzeźwy.
Zajmował całą ławkę, a pod jego głową znajdowała się butelka wódki. Mężczyzna przedstawił strażnikom dokumenty, z których wynikało, że jest mieszkańcem wschodniej Polski.
Niepokój strażników wzbudziły rzeczy rozrzucone wokół mężczyzny. Wśród nich znajdowało się mnóstwo dokumentów rodzinnych - rachunki, wezwania, odpisy wyroku rozwodowego, akty zgonu i akt notarialny. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dokumenty nie należały do nietrzeźwego mężczyzny. Sam przyznał, że nie zna ich pochodzenia i leżały w tym miejscu zanim mężczyzna udał się na drzemkę.
Czytaj także: Złodzieje na wielkanocnych łowach. Nie daj się okraść! [WIDEOPORADNIK]
Dokumenty zostały zabezpieczone przez strażników miejskich i przewiezione do Komisariatu Policji na Targówku. Policjanci będą musieli rozwiązać tę zagadkę.