Bomba na Targówku? Dzisiaj około godz. 13 między blokami przy ul. Zamiejskiej uwagę przechodniów przykuł dziwny pakunek. Na miejsce zostały wezwane służby, które błyskawicznie przyjechały na miejsce. Teren zabezpieczyła policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Na Targówku pojawili się też pirotechnicy. Ubrani w specjalne kombinezony i wyposażeni w specjalistyczny sprzęt zajęli się czymś, co mogło być ładunkiem wybuchowym.
PIJANY kierowca urządził sobie rajd. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Policja potwierdza, że przy ul. Zamiejskiej został znaleziony podejrzany przedmiot. Na razie jednak nie może potwierdzić czy był to ładunek wybuchowy. - Na miejscu pracowali policjanci, strażacy i pogotowie ratunkowe, a przede wszystkim pirotechnicy, którzy zabezpieczyli przedmiot. Na szczęście nie była konieczna ewakuacja mieszkańców - mówi sierż. sztab. Irmina Sulich.