Tęcza, która stanęła na placu Zbawiciela wywołała mnóstwo kontrowersji. Instalację przed Zachętą będzie dużo trudniej zniszczyć - stalowa konstrukcja waży ponad tonę i została wykonana z materiału, który trudno podpalić.
- Zapraszamy do tego, żeby spojrzeć na tęczę i podyskutować o tym, jak wygląda współczesność, bo taka jest nasza rola - jesteśmy galerią sztuki współczesnej. Można nadawać jej różne znaczenia. Proszę przyjść i spojrzeć na tęczę - prosta tęcza jest zwyczajnie piękna - tłumaczy Olga Gawerska, rzeczniczka Zachęty.
Pojawienie się tęczy to część letniego programu Zachęty, który odbywa się na placu Małachowskiego. Ale władze Muzeum zapowiadają, że instalacja nie zniknie wraz z końcem wakacji, co więcej, zostanie przynajmniej na rok.
Tęcza płonie!
Tęcza na placu Zbawiciela w Warszawie pojawiła się w 2012 roku. Instalacja Julity Wójcik wzbudziła skrajne emocje wśród Polaków - dla jednych była symbolem miłości i otwarcia na inność, inni twierdzili, że to promocja środowisk LGBT. Tęcza została podpalona aż siedem razy! Za każdym razem instalacja była odnawiana, ale w 2015 roku ostatecznie zniknęła z placu Zbawiciela.