Najpierw ktoś pomalował żoliborskie ławeczki na różowo, czerwono i zielono. Później zostały pomalowane na brązowo. Teraz znów tęczowe kolory wróciły na ławki. – To już jest akt wandalizmu – oświadczają władze Żoliborza. I już zleciły przemalowanie ławek ponownie brązową farbą. – Nuuuda – ziewają okoliczni mieszkańcy – Kolorowe były weselsze. Mi to w ogóle nie przeszkadza – mówi mieszkanka Żoliborza Grażyna Mirecka (69 l.) i wygodnie rozsiada się na kolorowej ławeczce.
Warszawa: Dziś kanar nas nie złapie!
Wojenka, która nabrała już ideologicznego wydźwięku, zostanie wkrótce zakończona, bo urzędnicy mają w zanadrzu ważny argument: – Skwer AK „Żniwiarz” podlega ochronie konserwatorskiej. Konserwator zabytków ani biuro architektury urzędu miasta nie wyrazili zgody na zmianę koloru ławek. Dlatego ławkom przywrócony zostanie pierwotny, brązowy kolor – informuje Donata Wancel, rzecznik urzędu dzielnicy Żoliborz. I nie wdaje się w dyskusje ideologiczne. – Dla nas istotne są przepisy – stwierdza. Urząd dzielnicy już zlecił poszukanie wykonawcy, który przemaluje ławki na żoliborskim skwerku. Niestety, na koszt budżetu miasta.