Warszawa. Zamknięto trzy wejścia do Łazienek Królewskich
Warszawskie Łazienki Królewskie od ubiegłego weekendu wprowadziły zmiany. W każdą niedzielę przejścia od ul. 29 Listopada, Agrykoli od strony Ermitażu i przy Starej Oranżerii będą zamknięte.
"Drodzy Goście Łazienek Królewskich! 🌿 Informujemy, że od tego weekendu (6-7.04.2024 r. - przyp. red.) w każdą niedzielę ze względów bezpieczeństwa trzy bramy do ogrodów będą zamknięte.Niedostępne będą wejścia:● od ul. 29 listopada (przy Pałacu Myślewickim),● od ul. Agrykola naprzeciwko Ermitażu,● od ul. Agrykola przy Starej Oranżerii (przy źródełku).
☀️ Ponieważ wiosenna aura sprzyja dłuższym spacerom i rekreacji na świeżym powietrzu, przypominamy wszystkim, że do Łazienek Królewskich 𝗻𝗶𝗲 𝘄𝗼𝗹𝗻𝗼 𝘄𝗽𝗿𝗼𝘄𝗮𝗱𝘇𝗮𝗰́ 𝘇𝘄𝗶𝗲𝗿𝘇𝗮̨𝘁 🐕🚫. W całym parku obowiązuje również 𝘇𝗮𝗸𝗮𝘇 𝗷𝗮𝘇𝗱𝘆 𝗻𝗮 𝗿𝗼𝘄𝗲𝗿𝘇𝗲, 𝗵𝘂𝗹𝗮𝗷𝗻𝗼𝗴𝗮𝗰𝗵, 𝗿𝗼𝗹𝗸𝗮𝗰𝗵 itp. 🚴♂️🚫
Prosimy Was o stosowanie się do zasad przebywania w zabytkowych ogrodach Łazienek." - czytamy w ogłoszeniu.
Po ogłoszeniu na profilu społecznościowych Łazienek Królewskich spadła fala krytyki. Komentujący zarzucili, że pomysł jest bez sensu, a tłumaczenie zamknięcia bram "względami bezpieczeństwa" jest nielogiczne.
- "Nie mniej otwartych bram - tylko więcej pracowników opiekujących się parkiem."
- "Zamykanie bram w niedzielę, gdy jest akurat najwięcej spacerowiczów i turystów to kompletny absurd!"
- "A tak na marginesie, ze względów bezpieczeństwa to raczej wszystkie bramy powinny być otwarte."
- "Jak wvymyslaja powód to niech będzie choc trochę wiarygodny"
- "I niech będzie z sensem, a nie kompletnie bzdurny."
- "Tak, to ma sens - im ładniejsza pogoda i więcej gości w weekend, tym mniej otwartych bram"
- "Ze względu bezpieczeństwa wszystkie powinny być otwarte!"
- "Łazienki Królewskie a jakies wyjaśnienie?? Bezpieczeństwo? Zawsze były otwarte a teraz nagle są jakies powody zeby zamknąć ale jakie?" - czytamy w komentarzach (pisownia oryginalna).
Znalazły się też głosy poparcia dla tej decyzji, głównie koncentrujące się wokół ochrony zabytków i utrzymania czystości na terenie Łazienek Królewskich.
"Często spaceruję i widzę te rozgorączkowane dzikie tłumy, które rozsądek zostawiły często w domach. Nic dziwnego, że straż muzeum nie daje rady, gdy ludzie chcą przychodzić ze swoimi zwierzętami, dzieci z hulajnogami, a "rowerzyści" liczą, że się przemkną na skróty." - piszą. Popierasz decyzję o zamknięciu bram Łazienek Królewskich w każdą niedzielę?