Tir wjechał w mamę i jej 9-letnią córkę na przejeździe rowerowym. Nowe fakty w sprawie wypadku w Wesołej
Rowerowa przejażdżka zakończyła się dramatem. Było słoneczne lipcowe popołudnie. We wtorek, 23 lipca, kobieta z 9-letnią dziewczynką wybrały się na wycieczkę. Jechały przepisowo po ścieżce rowerowej. Przed godz. 17 na skrzyżowaniu ulicy Cieplarnianej z Jana Pawła II rozegrała się tragedia. Gdy rowerzystki pojawiły się na oznakowanym przejeździe przez jezdnię, z ich lewej strony wyrósł jak spod ziemi potężny tir. Kierowca wjechał prosto w mamę i jej córkę.
Przerażeni świadkowie od razu wezwali pomoc. Karetki pogotowia były po chwili na miejscu. 9-latka nie dawała oznak życia, medycy od razu zaczęli ją reanimować. Potem obok wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy przenieśli ranną do żółtej, podniebnej karetki. Śmigłowiec od razu wystartował i poleciał do szpitala. Dziecko trafiło pod opiekę najlepszych specjalistów w Centrum Zdrowia Dziecka. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że dziewczynka jest w ciężkim stanie i przeszła kilkugodzinną operację. — Nie mamy informacji, żeby stan poszkodowanej uległ zmianie — powiedziała podinsp. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Matka dziewczynki odniosła mniejsze obrażenia. Po wypadku była przytomna, jest w stanie stabilnym. Policja cały czas bada przyczyny dramatu. Kierowca był trzeźwy. - Sprawdzamy monitoring i przesłuchujemy świadków – mówi podinsp. Węgrzyniak.
Listen on Spreaker.