Tłusty Czwartek w Warszawie. Gigantyczne kolejki przed ulubionymi cukierniami
Przed najpopularniejszą – według czytelników „Super Expressu” – cukiernią w Warszawie, Meryk przy ul. Patriotów 125 w Wawrze, już przed otwarciem ustawiła się gigantyczna kolejka! Dlaczego większość osób, która wzięła w naszym głosowaniu uważa, że to najlepszy lokal na Tłusty Czwartek? Na to pytanie odpowiadała nam sama właścicielka cukierni, Patrycja Meryk (45 l.).
– Od 22 lat prowadzę ten lokal i od początku moi cukiernicy się nie zmienili. Ich mistrzostwo połączone z jakością produktów używanych do produkcji, w oparciu o stare tradycyjne receptury, powoduje, że pączek smakuje klientom – mówiła. Dowodem może być kilkudziesięcioosobowa kolejka ustawiona przed lokalem!
Meryk to jednak nie jedyne miejsce, w którym mieszkańcy mogą zakupić słodkie wypieki. Można powiedzieć – zaczęło się! Warszawiaków opanowało szaleństwo pączkowe. W samych mediach społecznościowych użytkownicy co kilka chwil publikują coraz to nowsze zdjęcia z różnych lokalizacji w całej stolicy.
Dziennikarze „Super Expressu” odwiedzili jeszcze kilka kolejnych lokali. Jeżeli jeszcze dzisiaj nie kupiliście żadnego pączka, możecie na własne oczy przekonać się, ile osób zdecydowało się stać w długich kolejkach po ciepłe i oblane lukrem słodkości.
Ile pączków zjadamy w Tłusty Czwartek?
Szacuje się, że w Tłusty Czwartek zjadamy około 100 miliona pączków! Jeżeli założymy, że przeciętny pączek waży około 70 gramów, z szybkiej matematyki otrzymujemy oszałamiające 7000 ton pulchnych słodkości!
Wyobrażacie sobie, że do przygotowania takiej ilości ciasta drożdżowego, trzeba użyć 2500 ton mąki pszennej, 500 ton cukru, 500 ton masła, nieco ponad milion litrów mleka oraz około 25 milionów sztuk jaj?