To były jeszcze dzieci. Zostały brutalnie zamordowane przez bliskie im osoby. Te historie rozrywają serce
Gdy życie traci dziecko świat jakby stanął w miejscu. Zadajemy sobie pytanie: czy musiało do tego dojść? Czy dało się temu zapobiec? Gdy docierają do nas informacje mówiące o morderstwach dzieci, ciężko to sobie jakoś ułożyć w głowie. Jeszcze trudniejsze jest to wtedy, gdy to bliscy odbierają im życie. Do dziś wielu z nas nie może pogodzić się ze śmiercią niespełna dwumiesięcznych bliźniaków z Bydgoszczy, Wincentego i Szczepana, których utopiła ich matka, Stella F. Łzy same płyną do oczu na wspomnienie dramatu, który rozegrał się w Bytomiu. 15-letni Kacper zabił 13-letnią Patrycję. Nastolatka była w ciąży. Katarzyna W. dźgała synków nożem w plecy, aż umarli. Wojtuś i Jaś próbowali uciekać. W Kopkach niedaleko Rudnika matka zabiła swoje dzieci i siebie, a nastoletnia Natalka zginęła z rąk brata.
Historii dramatów rodzinnych, w których ofiarami morderstw są dzieci jest niestety coraz więcej. Tymi sprawami żyła cała Polska. Po tych maluchach i nastolatkach nadal z tęsknoty, niezrozumienia, żalu, złości płacze wiele osób.