Małżeństwo jadące od Chodakowa w kierunku centrum Sochaczewa zwróciło uwagę na jadącego przed nimi forda focusa. Samochód poruszał się wężykiem, ściął niebezpiecznie zakręt, a potem zatrzymało się na jezdni po nieudanym manewrze wjechania w bramę.
Kwarantanna to dla nich okazja, by się napić. I pójść z dzieckiem na spacer!
Para wykorzystała okazję: - Kobieta zadzwoniła po policję, a mężczyzna podbiegł do auta, otworzył drzwi i odebrał kluczyki kierowcy. Od razu wyczuł od niego alkohol. Wraz z innym mężczyzną, który zatrzymał się przy focusie, uniemożliwili mu oddalenie się z miejsca zdarzenia - opisała sytuację mł. asp. Agnieszka Dzik z sochaczewskiej KPP.
Kwarantannę spędzał w domu z rodziną: pił, znęcał się i demolował!
Przybyli na miejsce policjanci ze zdziwieniem odczytali wynik w alkomacie. którym badali zatrzymanego kierowcę. Mężczyzna co prawda nie wydmuchał rekordu, ale trzeba przyznać, mocno się starał: okazało się, że miał 4.1 promila w organizmie! Stracił prawo jazdy i grozi mu do dwóch lat więzienia.