Lotnisko Bemowo w Warszawie. 20 września 1996 roku. Godzina 21. Na ogromną scenę ze srebrnej rakiety wychodzi ubrany w kombinezon pilota statku kosmicznego Michael Jackson. Właśnie rozpoczyna się koncert wszech czasów, który jest częścią trzeciej, i jak się miało później okazać, ostatnią trasą koncertową "HIStory Tour". Z ponad stu tysięcy ludzkich gardeł zgromadzonych na płycie bemowskiego lotniska wydobywają się radosne okrzyki. "Michael" - krzyczą fani artysty. Prawdziwe szaleństwo!
W ciągu dwuipółgodzinnego koncert Michael Jackson zaśpiewał w Warszawie ponad dwadzieścia piosnek. Połowa z nich pochodziła z trzech najsłynniejszych płyt muzyka: "Thriller", "Bad" i "Dangerous", a aż pięć z najnowszego krążka "HIStory". Nie zabrakło "Smooth Criminal", "Heal The World", "Black or White", "Billie Jean", "Thrillera" czy "Beat It".
Polecany artykuł:
Koncert Michela Jacksona zapadł w pamięci. Show artysty niezaprzeczalnie oszałamiało wizualnie. Takiej ilości efektów specjalnych i kojarzącej się z odległym Hollywood pirotechniki w Polsce, i do tego w jednym miejscu, jeszcze nie widziano.
Warto przypomnieć, że w roli supportu przed koncertem Michaela Jacksona wystąpiła Formacja Nieżywych Schabuff, która była u szczytu popularności, dzięki ponadczasowemu utworowi "Lato". Następnie na scenie pojawił się DJ Bobo.
W poniedziałek, 20 września, minęło 25 lat od koncertu wszech czasów. Mimo upływu ćwierćwiecza, w pamięci nadal pozostaje show, którym uraczył warszawiaków Michael Jackson. W poniższej galerii przygotowaliśmy kilka kadrów, przywołujących wspomnienia tego wyjątkowego wydarzenia.