Komendant straży miejskiej wyleci!
Zbigniew Leszczyński, 63-letni komendant Straży Miejskiej, objął tę funkcję jeszcze za prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz – w 2006 r. Po 16 latach, w 2022 roku, dobiegnie końca jego kariera na tym stanowisku. Ta decyzja jest już przesądzona. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiada zmiany, i to duże.
- Zmiana na tym stanowisku jest przesądzona. W piątek (20 maja – red.) powinien być już ostateczny komunikat w tej sprawie i decyzje - powiedziała Monika Beuth-Lutyk rzeczniczka ratusza.
Przeczytaj też: Awantura o motorówkę za pół miliona. Aktywiści zgłaszają przetarg Straży Miejskiej do CBA
Już od kilku miesięcy sytuacja w straży miejskiej jest niespokojna. Strażnicy domagali się podwyżek pensji i głowy komendanta, który nie chciał podnieść wynagrodzeń. Później oliwy do ognia dolała awantura o zakup łodzi motorowej do patrolowania Wisły.
Wówczas Rafał Trzaskowski zakomunikował, że wyciągnie konsekwencje. - Decyzję poznacie w ciągu kilku dni i tygodni – oświadczył. I słowa dotrzymuje. Jak słyszymy w ratuszu, w piątek prezydent Warszawy ma ogłosić decyzje w sprawie dalszego losu Zbigniewa Leszczyńskiego i funkcjonowania straży miejskiej.
Idą zmiany w straży miejskiej
Zmiana na stanowisku komendanta nie będzie jedyną. Ratusz zapowiada reformę całej służby. - Będzie to zależało od tego, kto podejmie się kierowania strażą miejską. Prezydent będzie oczekiwał nowego, świeżego, dobrego pomysłu na to, jak ta służba, bardzo potrzebna w Warszawie, ma wyglądać - poinformowała Monika Beuth-Lutyk.
- Warszawiacy bardzo strażników potrzebują, ale nie do koca są usatysfakcjonowani, jak ta formacja w tej chwili funkcjonuje. Poza zmianami personalnymi potrzebne jest świeże podejście do zadań, jakie stoją przed strażą miejską - dodała rzeczniczka ratusza.