Ewa Szemińska-Morsakowska (83 l.) miała wtedy niecałe osiem lat. Do dziś mieszka w tym domu przy ul. Przybyszewskiego. I do dziś ma jedno z tych krzeseł – zwykłe, drewniane, charakterystyczne wyposażenie przedwojennych mieszkań w stolicy. Ten mebel chce teraz przekazać Muzeum Historii Polski w ramach akcji „Moja Pamiątka”.
Zniszczone stare krzesełko rozbudza wspomnienia z dzieciństwa pani Ewy, o ojcu – podróżniku i stewarcie na statkach, którego straciła w 1940 roku i o mamie, tancerce i nauczycielce tańca i działaczce konspiracyjnej. aresztowanej przez UB.
- Pamiętam, że w czasie wojny nosiłam na szyi taki mały woreczek. Mama wkładała do niego zawiniątko, posyłała mnie pod drzwi różnych mieszkań, pukałam, coś tam miałam powiedzieć, a ten ktoś odbierał sobie z woreczka meldunek. W ten sposób też nieświadomie brałam udział w konspiracji – opowiada pani Ewa.
PRZECZYTAJ TEŻ O ZARZUTACH DLA BYŁEGO POSŁA ARTURA ZAWISZY
Pani Ewa traumatycznie przeżyła aresztowanie mamy w latach 50. - UB zabrało ja na pół roku. Ja – nastolatka, zostałam wtedy sama bez środków do życia i bez wiedzy co się z mama dzieje. Ciotki pomogły przetrwać – wspomina mieszkanka Bielan.
Szykuje się do spisania losów rodziny. Na tym bowiem polega akcja „Moja Pamiątka” - by przez przedmioty opowiedzieć historię rodzinną, związaną z ważnymi wydarzeniami w historii kraju. MHP czeka na te opowieści do końca czerwca.
Można je wysyłać na [email protected] lub dostarcz na adres: Muzeum Historii Polski, ul. Mokotowska 33/35, 00-560 Warszawa.
O INNYCH PAMIĄTKACH ODDANYCH DO MUZEUM I AKCJI CZYTAJ TUTAJ
PRZECZYTAJ TAKŻE O NAPADZIE NA SKLEP NA WOLI. SCENY JAK Z FILMU AKCJI
CZYTAJ SUPER EXPRESS BEZ WYCHODZENIA Z DOMU KLIKNIJ TUTAJ