Kierowca miejskiego autobusu wpadł podczas rozpoczęcia pracy na pętli Osiedle Górczewska. W niedzielne popołudnie przejmował zmianę na linii 189. Nie zdołał jednak rozpocząć pracy. Po dmuchnięciu w alkomat, który jest wbudowany w autobusie nie możliwe było uruchomienie silnika. Kierowca był pod wpływem alkoholu. Na miejsce zostali wezwana policja.
- Badanie wykazało 0,18 promila. Kierowca został zwolniony z pracy - poinformował w rozmowie z TVN Warszawa Adam Stawicki, rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych. Według wewnętrznych przepisów przewoźnika kierowca nie może zostać dopuszczony do pracy jeśli w jego organizmie znajduje się więcej niż 0,1 promila alkoholu. W takiej sytuacji kierowca zostaje zwolniony. W polskim prawie niedozwolona jest jazda samochodem, gdy badanie alkomatem wskazuje 0,2 promila alkoholu.