Polregio

i

Autor: Urząd Marszałkowski

Mydło i powidło

To Polacy gubią w pociągach! Lista przedmiotów może zaskoczyć

2024-08-22 21:20

Saksofon, dywan, a nawet... pierścionek zaręczynowy. Polacy gubią w pociągach bardzo zaskakujące przedmioty! Polregio poinformował w specjalnym komunikacie o tym, co w 2024 i 2023 roku trafiło do Biur Rzeczy Znalezionych. Było to ponad 4 tysiące najrozmaitszych rzeczy! Przy okazji można dowiedzieć się, co zrobić, jeśli sami przez roztargnienie zostawimy jakieś przedmioty w pociągu.

Polregio ujawnia, co Polacy zostawiają przez roztargnienie w pociągach. Zdarzyły się też dywan, saksofon, skrzypce, garnitur czy... pierścionek zaręczynowy

Zdarzyło Ci się kiedyś zostawić w pociągu bagaż, telefon czy klucze? Taka nieprzyjemna przygoda może skończyć się kradzieżą naszych rzeczy przez innych pasażerów, ale też szczęśliwie, poprzez namierzenie naszej własności w tak zwanym Biurze Rzeczy Znalezionych. Przewoźnik Polregio właśnie poinformował w specjalnym komunikacie o tym, co w 2024 i 2023 roku trafiło prosto z pociągów do Biur Rzeczy Znalezionych. Było to ponad cztery tysiące najrozmaitszych rzeczy! Poza tymi oczywistymi, takimi jak dokumenty, telefony czy kurtki zdarzyły się też dywan, saksofon, skrzypce, garnitur czy pierścionek zaręczynowy. Według danych Biur Rzeczy Znalezionych, które działają w 14 województwach, w 2023 roku trafiło do nich 2672 przedmiotów różnego rodzaju, a w 2024 roku ponad 1700.

Co zrobić, jeśli sami przez roztargnienie zostawimy jakieś przedmioty w pociągu?

Jak dodają w komunikacie przedstawiciele Polregio, zagubione przez roztargnionych pasażerów przedmioty zazwyczaj trafiają do Biur Rzeczy Znalezionych poprzez pracowników obsługujących pociągi, zwłaszcza konduktorów, ale bywa też, że przynoszą je inni pasażerowie. Jeśli da się zidentyfikować właściciela, pracownicy biura kontaktują się z nim, jeśli nie, przedmioty trafiają do magazynu i czekają, aż ktoś się po nie zgłosi. Co zrobić, jeśli sami przez roztargnienie zostawimy jakieś przedmioty w pociągu? Należy zwrócić się do biura właściwego województwa. Najlepiej, jeśli okażemy dowód zakupu, a jeśli go nie mamy, dokładnie opiszemy daną rzecz. Warunkiem odbioru jest okazanie dokumentu tożsamości. W biurach rzeczy oczekują tylko trzy dni, potem dokumenty trafiają na policję, a przedmioty o wartości przekraczającej 100 zł trafiają do już nie kolejowego Biura Rzeczy Znalezionych przy najbliższych starostwach powiatowych. Pozostałe przedmioty są po prostu niszczone.

Sonda
Czy spotkało Cię coś przykrego w pociągu?

Czy dobrze znasz slang kolejowy?

Pytanie 1 z 10
"Badyle" to określenie:
JAK ZACHOWUJĄ SIĘ POLSCY KIBICE W POCIĄGU?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki