PRÓBOWAŁ ZWIAĆ JAK ŁUKASZ Ż.

Tomasz U. chciał uciec z kraju! Prokuratura ujawnia szczegóły wypadku na Woli

2024-10-10 17:49

Po potrąceniu pieszego na Woli ustalono, że odpowiada za to ten sam mężczyzna, który doprowadził do śmiertelnej katastrofy autobusu na moście Grota-Roweckiego. Prokuratura przekazała informację, że Tomasz U. po potrąceniu pieszego oraz ucieczce z miejsca zdarzenia porzucił auto i chciał uciec z kraju. Poznaj szczegóły.

Potrącenie pieszego na Woli. Nowe ustalenia prokuratury

W środę wieczorem policjanci zatrzymali kierowcę, który potrącił pieszego na rondzie Tybetu w Warszawie. Informacja, że to ten sam mężczyzna, który doprowadził do katastrofy autobusu na moście Grota-Roweckiego, w czwartek została potwierdzona przez prokuraturę.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba podczas konferencji ujawnił, że pomimo zakazu prowadzenia pojazdów Tomasz U. poruszał się samochodem należącym do firmy leasingowej. Po ucieczce z Woli porzucił pojazd i zamierzał uciec z kraju.

"Następnie zbiegł z miejsca zdarzenia elektrycznym volkswagenem, który był własnością firmy leasingowej. Skierował się następnie pod Pruszków, gdzie w jednym z lasów porzucił samochód, wyrzucił kluczyki i telefon komórkowy. Następnie wrócił do Warszawy i poczynił przygotowania do ucieczki z kraju" - powiedział. Czytaj dalej pod materiałem wideo.

Autobus spadł z wiaduktu! Dramatyczna relacja świadka

Tomasz U. po raz kolejny znajdował się w posiadaniu narkotyków

W mieszkaniu Tomasza U. policjanci ujawnili narkotyki.

"Dokonano przeszukania w lokalu, ujawniono (w nim) narkotyki w śladowej ilości około dwóch gramów amfetaminy" - mówił prokurator Skiba.

Zatrzymany także w 2020 roku był w posiadaniu zakazanych substancji. Wtedy ukrył je w schowku w kabinie kierowcy.

Potrącony mężczyzna w stanie krytycznym

Rzecznik prokuratury podczas spotkania z mediami poinformował o stanie poszkodowanego, który został potrącony na rondzie Tybetu.

"Obrażenia pokrzywdzonego są bardzo poważne. Bardzo długo trwały czynności ratunkowe, jego stan był krytyczny, później uległ poprawie, ale jest niestabilny" - dodał Skiba.

Tomasz U. na razie został zatrzymany na 48 godzin. Nie zaprzecza, że brał udział w zdarzeniu na rondzie Tybetu. Ewentualne zarzuty będą dotyczyły spowodowania wypadku w ruchu drogowym, połączone z ucieczką z miejsca zdarzenia.

Sonda
Czy jesteś za surowszym karaniem piratów drogowych?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki