Tragedia na popularnym kąpielisku w Zielonce. Reanimowali mężczyznę 32 minuty. Nie przeżył

i

Autor: archiwum se.pl Tragedia na popularnym kąpielisku w Zielonce. Reanimowali mężczyznę 32 minuty. Nie przeżył

Tragedia na popularnym kąpielisku w Zielonce. Reanimowali mężczyznę 32 minuty. Nie przeżył

2021-07-11 16:54

Tragedia na kąpielisku Glinianki w Zielonce pod Warszawą. W niedzielę, po godzinie 15 w zbiorniku utonął mężczyzna. Po kilku minutach udało się wyłowić jego ciało. Ratownicy podjęli ponad półgodzinną reanimację, ale ta nie przyniosła rezultatu. Życia mężczyzny nie udało się uratować. Na miejscu trwa akcja ratownicza.

Do tragedii doszło kilka minut po godzinie 15. Ratownicy ze stołecznego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego otrzymali informację, że po przeciwnej stronie kąpieliska topi się mężczyzna. Natychmiast podjęto decyzję o zamknięciu kąpieliska i rozpoczęto akcję ratunkową. Na płytkiej wodzie utworzono tzw. "łańcuch życia", w toni do akcji wkroczyli ratownicy. Po około dziesięciu minutach udało się wyłowić ciało mężczyzny.

Ratownicy rozpoczęli reanimację, która trwała ponad pół godziny. Na miejsce przyjechała straż pożarna, policja i pogotowie, wezwano też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, akcja ratunkowa nie przyniosła rezultatu, a męzczyzna zmarł.

- Informację o topielcu otrzymaliśmy z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o godzinie 15:17. Na miejsce natychmiast udały się wszystkie służby. Mężczyzna był reanimowany, ale nie przeżył - poinformowała nas sierż. Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji.

Działania ratunkowe trwały na miejscu przez kilkadziesiąt minut. Akcja została już zakończona.

Mrożący krew w żyłach film z wypadku na Bemowie. Kierowca nie zobaczył, że zabija kobietę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki