Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 4 kwietnia w okolicach godziny 13. To wtedy, na stacji metra Politechnika pod wagon pociągu rzuciła się kobieta w wieku około 35-40 lat. Kobieta najprawdopodobniej chciała odebrać sobie życie. - Informacje o problemach na stacji metra Politechnika otrzymaliśmy o godzinie 13:30. Dowiedzieliśmy się, że najprawdopodobniej doszło do nieudanej próby samobójczej - przekazuje rzecznik prasowy Metra Warszawskiego, Maciej Czerski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dramatyczne sceny w Śródmieściu. Zapłakana Ukrainka szukała swojego dwuletniego synka
Podobne informacje przekazał „Super Expressowi” reporter, który był na miejscu. - Na miejscu pracuje prokurator, policja oraz straż pożarna, która wyciągała pasażerkę spod wagonu pociągu. Osoba, która rzuciła się pod pociąg nie miała poważniejszych obrażeń i została zabrana przez karetkę pogotowia do szpitala - relacjonował.
Utrudnienia w metrze
W związku ze zdarzeniem, pociągi zaczęły kursować w dwóch pętlach: Kabaty - Wilanowska oraz Dworzec Gdański - Młociny. Na długim odcinku, od Wilanowskiej do Placu Wilsona metro nie jeździ.
Pojawiła się również zastępcza linii autobusowa. - Na wyżej wymienionym odcinku ostaje uruchomiona linia zastępcza następującymi ulicami: plac Wilsona – Mickiewicza – Andersa – plac Bankowy – Marszałkowska – plac Konstytucji – Waryńskiego – Stefana Batorego – aleja Niepodległości – Metro Wilanowska - czytamy w komunikacie Warszawskiego Transportu Publicznego.