Pasażerowie pociągu zostali przesadzeni do innego składu jadącego do Warszawy. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się policja.
Patrz też: Lubelskie: Jechali wprost pod pociąg (ZDJĘCIA!)
- Inne pociągi przez czas postoju spowodowanego wypadkiem jeździły wahadłowo po jednym torze na odcinku od Ożarowa do Gołąbek, co powodowało opóźnienia od kilkunastu do kilkudziesięciu minut - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP PKL.