Mężczyzna wraz ze znajomymi wybrał się nad zalew i założył się z nimi, że go przepłynie. Wskoczył do wody i zaczął płynąć. W połowie drogi opadł z sił i zniknął pod wodą. Znajomi ruszyli mu na ratunek, ale nie mogli go znaleźć. Na miejsce wezwano służby, które natychmiast rozpoczęły jego poszukiwania. Po ponad godzinie ciało wyłowili płetwonurkowie . Mężczyzna najprawdopodobniej znajdował się pod wpływem alkoholu. Policja kolejny raz apeluje, by nie korzystać z niestrzeżonych kąpielisk i nie wchodzić do wody po alkoholu.
PRZECZYTAJ Dramat staruszki z Otwocka. Samotna umierała z bólu, bez jedzenia i wody