- Wszystko wydarzyło się po godzinie 12. Jeden żołnierz postrzelił drugiego. Na miejsce udają się żandarmi z Warszawy. Będziemy wyjaśniać co dokładnie się stało - poinformował ppłk. Artur Karpienko, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej.
Przeczytaj też o podpalonych samochodach na Gocławiu
Postrzelony żołnierz trafił do szpitala. Nie wiadomo w jakim jest stanie. Prokuratura będzie ustalać czy było to celowe działanie, czy może doszło do nieszczęśliwego wypadku.
ZOBACZ: