Winda towarowa spadła na pracowników marketu w Sierpcu. Jedna osoba nie żyje
O horrorze, który rozegrał się w środowe popołudnie (19 kwietnia), już pisaliśmy. W markecie budowlanym przy ul. Płockiej w Sierpcu, prawdopodobnie podczas prac naprawczo-remontowych, na dwóch pracowników spadła winda towarowa.
Pod ciężką platformą windy znalazł 55-latek, który był przytomny, a także 51-latek, który nie dawał oznak życia. Aby ewakuować poszkodowanych spod windy, strażacy musieli użyć m.in. specjalistycznego sprzętu pneumatycznego. Po wydobyciu starszy z mężczyzn został przekazany pod opiekę lekarzy, niestety w przypadku drugiego mężczyzny lekarz stwierdził zgon.
Prokuratura wszczyna śledztwo
Prokuratura Rejonowa w Sierpcu zamierza wszcząć śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci oraz naruszenia praw pracowniczych. Jak poinformował w czwartek (20 kwietnia) prokurator Arkadiusz Mielnikiewicz, decyzja w tej sprawie zapadnie po szczegółowej analizie materiałów zebranych przez policję na miejscu zdarzenia.
"Na tę chwilę mogę powiedzieć, że śledztwo będzie na pewno prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, a także naruszenia praw pracowniczych, z uwagi na to, że wypadek miał miejsce na terenie zakładu pracy i dotyczył, jak wynika z dotychczasowych ustaleń, pracowników marketu" – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Pracową prokurator Mielnikiewicz.
Szef sierpeckiej Prokuratury Rejonowej zapowiedział jednocześnie, iż najpóźniej na piątek (21 kwietnia) planowana jest sekcja zwłok mężczyzny, który poniósł śmierć w wypadku. Dodał przy tym, iż drugi poszkodowany trafił po wypadku do miejscowego szpitala.
"Tuż po wypadku, na miejscu zdarzenia, wykonano oględziny z udziałem biegłego pod nadzorem prokuratora. Przesłuchano też bezpośrednich świadków zdarzenia oraz zabezpieczono dokomunetację techniczną windą" - zaznaczył prokurator Mielnikiewicz.