Do wypadku w al. Becka na Mokotowie, w okolicach nitki w kierunku mostu Siekierkowskiego, doszło w środku nocy z poniedziałku na wtorek. Najprawdopodobniej mężczyzna jechał swoją hulajnogą elektryczną z gigantyczną prędkością. Można to stwierdzić po obrażeniach, których doznał i plamie krwi na chodniku.
Szalał na elektrycznej hulajnodze. Zaliczył poważną glebę
Nieprzytomny został znaleziony przez przechodnia, który natychmiast wezwał na miejsce policję oraz pogotowie ratunkowe. Ranny mężczyzna był reanimowany przez lekarzy. − W stanie krytycznym trafił do szpitala. Na miejscu swoje czynności wykonywała policja − napisał w mediach społecznościowych Miejski Reporter, który był na miejscu zdarzenia.
Polecany artykuł:
Do równie poważnego wypadku z udziałem jadącego hulajnogą elektryczną nastolatka doszło w grudniu minionego roku. Niedaleko skrzyżowania ul. Mazowieckiej i Świętokrzyskiej autobus miejski zmiótł z przejścia dla pieszych młodego chłopaka. 19-latek znalazł się pod kołami maszyny i w stanie ciężkim trafił do szpitala.
Więcej na temat tego wypadku możecie przeczytać tutaj.