Tragiczna śmierć 9-letniej Ewy. Co z kierowcą? Znamy nowe fakty
Tragiczna śmierć dziecka wstrząsnęła mieszkańcami dzielnicy. 9-letnia Ewa straciła życie podczas rowerowej przejażdżki z mamą. Od razu pojawiły się pytania o to, kto jest winny tej tragedii. Po śmierci dziecka w piątek, 26 lipca, śledczy rozpoczęli kolejne działania. - Z uwagi na śmierć 9-latki prokurator zadecydował o przedstawieniu zarzutu spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Zarzut został sformułowany, ale jeszcze nie ogłoszono go kierowcy – mówi „Super Expressowi” prok. Norbert Woliński, rzecznik prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. - Prokuratura podjęła też decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy – dodaje prok. Woliński. Kierowcy może grozić kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat. Jak słyszymy nieoficjalnie, przedstawienie zarzutu i przesłuchanie kierowcy, to kwestia kilku dni.
Ewa zginęła pod kołami ciężarówki. Wypadek w Wesołej
Przypomnijmy, że do wypadku doszło przed godz. 17 na skrzyżowaniu ulicy Cieplarnianej z Jana Pawła II w Wesołej. Gdy rowerzystki pojawiły się na oznakowanym przejeździe przez jezdnię, z ich lewej strony wyrósł jak spod ziemi potężny tir. Kierowca wjechał prosto w mamę i jej córkę. Kobieta została poturbowana, dziewczynka ciężko ranna.