Warszawa. Zwłoki mężczyzny pływały w Kanale Żerańskim
Przy pomocy łodzi z Kanału Żerańskiego wyłowiono zwłoki. Zostały zauważone w piątek wieczorem, 7 czerwca. Na miejscu pracowali strażacy i policja. Co wiadomo o tajemniczej śmierci? Czy miała ona związek z pożarem hali przy Marywilskiej 44? Czytaj dalej.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Północ wszczęła 11 czerwca śledztwo o czyn z art. 151 kodeksu karnego. Chodzi o nakłanianie do samobójstwa.
- Na obecnym etapie śledztwa nie jest możliwe wypowiedzenie się o przyczynach i okolicznościach jego śmierci. Mechanizm zgonu będzie znany po przeprowadzeniu zleconej sekcji zwłok, przy czym aktualnie nic nie wskazuje na to, aby zgon miał zostać spowodowany przez osoby trzecie, czy też nastąpić w związku z zachowaniem osób innych niż zmarły - przekazał "Faktowi" prok. Norbert Woliński.
Zaprzeczył, jakoby śmierć mężczyzny miała związek z pożarem Marywilskiej 44.
- Dotychczasowe ustalenia śledztwa nie ujawniły jakichkolwiek przesłanek, w oparciu o które uzasadnione byłoby łączenie czynu stanowiącego przedmiot niniejszego śledztwa ze sprawą dotyczącą pożaru hali targowej przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie - dodał.