Siedlczanie odwiedzają miejsce tragicznego ataku na zakonnika. Zostawiają zapalone znicze przy alejce, gdzie znaleziono nieprzytomnego zakonnika. Zatrzymują się przy lampionach, by pomodlić się za duszę ks. Adama. Zadają sobie nawzajem liczne pytania o przyczynę śmierci zakonnika. Wiele osób nie kryje oburzenia i chęci zemsty na oprawcach księdza oraz pragną sprawiedliwości.
- Dożywocie dla tych bandytów, którzy zakatowali naszego księdza – oburza się pan Piotr S. (63l) stojący przy palących się lampionach. - Sam wymierzyłbym im sprawiedliwość, bo szkoda takich utrzymywać w więzieniach – podkreśla mieszkaniec miasta.
Czytaj też: Brutalny mord w Siedlcach. Zmasakrowali głowę księdza Adama, gdy szedł do kościoła!
Ciąg dalszy pod galerią zdjęć
– Mając na uwadze dobro prowadzonego postępowania nie możemy ujawnić wyników sekcji zwłok duchownego – informuje Jarosław Wardak z Prokuratury okręgowej w Siedlcach. - Apelujemy do osób, które maja jakąś wiedzę odnośnie zdarzenia w siedleckim parku, by zgłosiły się do najbliższej jednostki policji lub prokuratury. Gwarantujemy anonimowość wszystkim, którzy zgłoszą się do nas – zapewnia.
Ojciec Adam Świerżewski został znaleziony w parku nocą z 11 na 12 listopada. Był pobity, z obrażeniami na głowie w ciężkim stanie i trafił szpitala. Lekarzom nie udało się go jednak uratować.
Czytaj też: Zabójstwo zakonnika w Siedlcach. Są wyniki sekcji zwłok