Od piątku 29 października trwają wzmożone kontrole drogowe. Do poniedziałku rano 1 listopada na terenie Warszawy trzeźwość zbadano u 2414 kierowców. Niestety, 33 z nich jechało na podwójnym gazie. Łącznie przeprowadzono aż 11 tys. kontroli drogowych. - Na terenie Warszawy nie doszło do żadnego wypadku, ale na ternie powiatu doszło do trzech, ranne zostały dwie osoby, jedna osoba nie żyje – powiedziała Irmina Sulich z Komendy Stołecznej Policji.
Do najtragiczniejszego zdarzenia doszło na drodze krajowej numer 62 w okolicach Serocka. W miejscowości Karolino przed godziną 17 w rowerzystę wjechała osobowa toyota. Na miejsce wysłany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia ratunkowego. Niestety, medycy nie zdążyli uratować mężczyzny, jego obrażenia były zbyt rozległe. Poszkodowany zmarł na miejscu zdarzenia. - Kierujący toyotą był trzeźwy. Na miejscu czynności prowadził prokurator - powiedziała mł. asp. Irmina Sulich z warszawskiej policji.
Obywatelskie zatrzymanie w Rembertowie
Wzorową postawą wyróżnili się kierowcy w Rembertowie. W poniedziałek 1 listopada około 9 doszło do obywatelskiego zatrzymania na skrzyżowaniu ul. Marsa i ul. Żołnierskiej. Kierujący volkswagenem jechał wężykiem, nie mógł utrzymać prosto kierownicy. Wtedy inni uczestnicy nie pozwolili mu dalej jechać. - Około godziny 9.15 dostaliśmy zgłoszenie o zdarzeniu - mężczyzna zauważył, że kierujący volkswagenem podejrzanie zachowuje się za kierowcą. Po dojeździe na miejsce policjantów okazało się, że faktycznie jest on nietrzeźwy - powiedziała nam Irmina Sulich ze stołecznej komendy. Z nieoficjalnych ustaleń wynika że miał aż dwa promile. Co więcej, pasażer, który jechał samochodem też był kompletnie pijany!
Rowerzystka potrącona na przejściu
Do dramatycznego zdarzenia doszło także w Warszawie. W rejonie ul. Starzyńskiego przed skrzyżowaniem z ulicą 11 Listopada i rondem Żaba kobieta z rowerem została potrącona przez samochód. Jak podaje portal tvnwarszawa.pl, relacje świadków są różne. Nie wiadomo, czy kobieta poruszała się rowerem, czy tylko go prowadziła. - Ustalamy szczegóły tego zdarzenia. Uczestnicy i świadkowie przedstawili różne wersje. Nie wiadomo na ten moment, czy ta pani prowadziła rower, czy się nim poruszała. Będziemy też wyjaśniać, czy do potrącenia doszło na przejściu dla pieszych, ponieważ rower został odrzucony i leżał kilka metrów dalej - powiedziała Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji. Poszkodowana trafiła z licznymi obrażeniami do szpitala. Kierowca, który ją potrącił był trzeźwy.
Auto w potoku Służewieckim. Kierowca nie wie dlaczego to zrobił
Kuriozalna sytuacja miała miejsce na Mokotowie, gdzie w sobotę trzeźwy kierowca wjechał nagle oplem do potoku Służewieckiego. Do zdarzenia doszło w okolicy skrzyżowania Doliny Służewieckiej z al. Wilanowską przed godz. 10.00. - Kierowca wydostał się z pojazdu o własnych silach. Nie potrafił wyjaśnić, jak auto znalazło się w wodzie. W zdarzeniu nikomu nic się nie stało -przekazała Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji. Na miejscu zjawiło się aż pięć zastępów straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policjanci z drogówki. Pojazdy zablokowały aż dwa pasy, utworzył się ogromny korek. Wyciągnięciem auta z wody musiała się zająć specjalistyczna grupa ratownictwa medycznego.
Wypadek jednośladu, motocyklista uderzył w barierki. Nie żyje
Tragedia rozegrał się na drodze S17 w Sulbinach pod Garwolinem. 31-latek stracił panowanie nad maszyna i gruchnął w barierki. Obrażenia były na tyle poważne, że nie udało się go uratować. - Dyżurny garwolińskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku motocyklisty. Policjanci skierowani na miejsce wstępnie ustalili, że 31-letni kierujący motocyklem kawasaki z nieznanych na tę chwilę przyczyn wypadł z drogi i uderzył w bariery ochronne. W wyniku odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu - poinformowała tvnwarszawa.pl Małgorzata Pychner z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Dachowanie w Ząbkach
W sobotę 31 października około godziny 15 doszło także do groźnego zdarzenia na granicy Ząbek i Zielonki. Przy zjeździe z ronda zderzyły się dwa samochody osobowe, jeden z nich dachował. - Audi wpadło do rowu, miało widoczne uszkodzenia na prawym boku - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl. Wypadek wyglądał bardzo groźne, na szczęście nikt w nim nie ucierpiał.