Starsza pani w tak dramatyczny sposób chciała zaprotestować przeciw służbie zdrowia. Córka Barbary M. straciła zdrowie w wyniku wypadku i kobieta nie mogła się z tym pogodzić - dlatego się podpaliła.
Barbarę M. po incydencie na placu szybko przewieziono do szpitala. Miała rozległe poparzenia trzeciego i czwartego stopnia. Kobieta nie chciała ulec prośbom lekarzy i nie poddała się leczeniu. Medycy robili wszystko co mogli, by uratować jej życie, ale kobieta w ogromnym cierpieniu zmarła wskutek odniesionych ran.