Pożar na warszawskich Bielanach (19.10) miał miejsce około godziny 20:00. Paliło się mieszkanie na pierwszym piętrze przy ul. Słodowiec 10. Jak podaje Polska Agencja Prasowa (PAP), na miejsce pojechały cztery zastępy i dwa samochody operacyjne. W chwili przybycia strażaków ogień wydostawał się przez okno i przez wypalone drzwi na korytarzu. Strażacy gasili pożar zarówno z zewnątrz budynku, jak i wewnątrz. Następnie weszli do lokalu. Jak wyjaśnił bryg. Patryk Topolski z warszawskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej, w trakcie przeszukania znaleziono mężczyznę, który nie wykazywał żadnych oznak życia. Pogotowie stwierdziło jego zgon.
Nie jest znana przyczyna pożaru. Okoliczności pożaru w mieszkaniu na warszawskich Bielanach zbada policja.