Moczydłów. W domku jednorodzinnym wybuchł pożar. Nie żyje jedna osoba
Koszmarnie zakończył się miniony weekend. W niedzielę (10 grudnia) pod Górą Kalwarią w Moczydłowie, w jednym z domków jednorodzinnych, wybuchł pożar. Pierwsi na miejscu horroru pojawili się strażacy, którzy zgłoszenie o zadymieniu otrzymali o godzinie 17:22.
− Na miejsce udało się pięć jednostek. Stwierdziliśmy zadymienie budynku jednorodzinnego o konstrukcji murowanej. Po wejściu do środka odnaleziono tam nieprzytomnego mężczyznę − powiedział w rozmowie z „Super Expressem” zastępca jednostki dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Piasecznie, st. kpt. Kamil Styczek.
Poszkodowany został przekazany lekarzom. W tym momencie rozpoczęła się walka o życie około 50-letniego mężczyzny, która niestety zakończyła się jego zgonem.
Dalsze czynności prowadziła policja pod nadzorem prokuratora.