Płock. Pożar w domu jednorodzinnym. Nie żyje jedna osoba
Do dramatu doszło we wtorek około godziny 5 rano. Ogień pojawił się w domu jednorodzinnym przy ulicy Fabrycznej. W środku przebywały trzy osoby. Jedna z nich zdołała uciec, druga niestety zginęła. Trzecia osoba trafiła do szpitala.
– Po przyjeździe na miejsce zastano już pożar rozwinięty. Jedna osoba ewakuowała się sama, druga trafiła do szpitala, a trzecia została odnaleziona w pogorzelisku. Działania na miejscu cały czas trwają. Do gaszenia pożaru podano trzy prądy wody – przekazał w rozmowie z "Super Expressem" st. asp. Wojciech Pietrzak z płockiej straży pożarnej.
Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej. Ogień udało się opanować, jednak zniszczenia są ogromne. Budynek prawdopodobnie będzie musiał zostać całkowicie rozebrany.
Strażacy nie podają jeszcze oficjalnej przyczyny pożaru. Jak informują, konieczne będzie przeprowadzenie szczegółowych badań przez biegłych. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
To drugi taki pożar, do którego doszło w Płocku w ostatnim czasie. Zaledwie kilka dni temu, bo w środę (19 marca) około godziny 21 ogień pojawił się w „pałacu cudów”, bloku przy ul. Otolińskiej 23. Ewakuowano wtedy ponad 30 mieszkańców. Jedna osoba zmarła, a jedna została przetransportowana do szpitala.