Tragiczny pożar w środku nocy na Grochowie. Kobieta wzywała pomocy przez okno. Jeden osoby nie udało się ocalić
Pożar wybuchł w środku nocy. – O godz. 1.50 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze w bloku przy ul. Podskarbińskiej 7. Po przyjeździe na miejsce pierwszego zastępu pożar był już rozwinięty, ogień wydostawał się przez okno na zewnątrz – powiedział „Super Expressowi” st. kpt. Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej.
Strażacy zobaczyli kobietę stojącą w oknie. – Znajdowała się w lokalu piętro wyżej. Została ewakuowana – dodał Kapczński. Niestety po ugaszeniu pożaru w pogorzelisku ujawniono zwęglone zwłoki mężczyzny.
Na miejsce przyjechali inspektorzy nadzoru budowlanego. Konieczna była ewakuacja trzech lokali: spalonego oraz po jednym piętro wyżej i niżej. Specjaliści ocenili, że nie nadają się w tej chwili do użytkowania.
Pożar wybuchł też w sobotę (28 grudnia) na stacji benzynowej w Janowie (gm. Młodzieszyn). Ogień pojawił się w komorze silnika dźwigu samojezdnego. Kierowca próbował samodzielnie ugasić płomienie. Więcej TUTAJ.