Mężczyzna przechodził przez jezdnię po pasach, prowadząc wózek dziecięcy. Jak wynika z naszych informacji, był w towarzystwie żony/partnerki, która w ostatniej chwili złapała wózek i uratowała dziecko.
Ojciec zginął, maleństwo w stanie ciężkim zostało przetransportowane do szpitala.
Reanimacja mężczyzny trwała pół godziny, zaangażowali się w nią nawet pracownicy pobliskiej kliniki weterynaryjnej.
Okoliczności wypadku badają policja i prokuratura.