Palmiry. Pieszy zginął na krajowej "siódemce"
Zgłoszenie o tragicznym zdarzeniu wpłynęło do służb przed godz. 19 w środę, 20 marca. Informację o śmiertelnym wypadku w Palmirach (pow. nowodworski) potwierdziła policja. - Doszło do zdarzenia drogowego, w którym udział brali pieszy oraz kierowca osobowego auta marki Dacia. Niestety, pieszy poniósł śmierć na miejscu, mimo akcji służb ratunkowych. Kierujący dacią został przebadany na zawartość alkoholu, był trzeźwy - przekazał reporterom TVN Warszawa Rafał Rutkowski z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Policja wyjaśnia przyczyny wypadku
Na miejscu tragedii lądował śmigłowiec LPR. Niestety, na pomoc pieszemu było już za późno. Na razie nieznane są szczegółowe przyczyny i okoliczności śmiertelnego wypadku. Będzie wyjaśniał je policja pod nadzorem prokuratora. Wiadomo jednak, że pieszy, który zginął, przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. W tym rejonie nie ma bowiem oznaczonego przejścia dla pieszych.