Dramatyczne sceny rozegrały się we wtorek ok. godz. 10 na ul. Obozowej. Na oznakowanym przejściu dla pieszych kierowca dostawczego iveco potrącił 86-letniego mężczyznę. Siła uderzenia musiała być spora, bo przód niemałego auta został poważnie zniszczony. Wgnieciona blacha maski samochodu przerażała swoim widokiem.
Ratownicy z pogotowia, którzy przyjechali na miejsce wypadku, od razu przystąpili do reanimacji. Starszy pan został zaintubowany, a medycy próbowali przywrócić mu funkcje życiowe. Niestety, chwilę później foliowy koc, który służy do ogrzewania poszkodowanych w wypadkach przykrywał również jego twarz… 86-latek nie przeżył uderzenia potężnego samochodu.
Policja jedynie potwierdza, że rzeczywiście we wtorek doszło do takiego wypadku. Nie ujawnia jednak szczegółów. Nie wiadomo więc czy kierowca iveco był trzeźwy, czy staruszek wtargnął na przejście, czy przechodził przez nie zgodnie z przepisami. - Z uwagi, że jest to wypadek śmiertelny prowadzone jest śledztwo i będzie ustalany przebieg wypadków – mówi Tomasz Oleszczuk ze stołecznej policji.
Ulica Obozowa w kierunku Bemowa była przez kilka godzin zablokowana.