W sobotę, 28 listopada po godz. 6.00 na warszawskim Powiślu doszło do tragicznego wypadku. Rozpędzony do 180 km/h samochód osobowy przeciął rondo przy ul. Rozbrat, przeleciał kilkaset metrów i uderzył w drzewo, ścinając po drodze sygnalizację świetlną.
W wypadku, do którego doszło na Powiślu na miejscu zginął 19-letni pasażer. Kierowca został natomiast zabrany do szpitala. Jest w ciężkim stanie. Jak powiedział nam Piotr Świstak ze stołecznej policji, 25-latek kierujący Mercedesem w momencie badania miał 2,5 promila alkoholu we krwi:
W miejscu wypadku przez kilka godzin występowały spore utrudnienia w ruchu. Policja zakończyła działania w okolicach Ronda Sedlaczka około godzi. 13.00. Obecnie ruch odbywa się tam normalnie.