Warszawa Żoliborz. 17-latka potrącona przez tramwaj walczy o życie
O koszmarnym wypadku na Żoliborzu pisaliśmy w piątek, 18 listopada. Około godz. 21 na ul. Mickiewicza, na wysokości przystanku tramwajowego Generała Zajączka, tramwaj linii 15 potrącił 17-latkę. - Do potrącenia doszło na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej. 17-latka uderzona przez tramwaj, była ciągnięta przez jeden z wagonów. W stanie krytycznym, nieprzytomna została przetransportowana do szpitala - przekazał nam jeden ze świadków koszmarnego zdarzenia.
Informacje o wypadku potwierdziła również policja. - Motorniczy został przebadany pod kątem zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, był trzeźwy - przekazał nam podinsp. Jarosław Florczak z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Trzy dni po zdarzeniu zapytaliśmy policję o stan rannej 17-latki. - Żyje. Jest w szpitalu - przekazała nam podinsp. Elwira Kozłowska z żoliborskie policji. Jak dodała, funkcjonariusze nie przekazują więcej informacji w tej sprawie. Trwają jeszcze czynności.
Lawina komentarzy po wypadku
Pod udostępnionym przez nas w mediach społecznościowych artykułem informacyjnym o wypadku z udziałem 17-latki pojawiła się lawina komentarzy. Oprócz wyrazów współczucia dla rannej kobiety, użytkownicy Facebooka nie kryli też oburzenia m.in. zmianami w przepisach, dotyczącymi pierwszeństwa pieszych.
"Zryli ludziom beret, że pieszy ma zawsze pierwszeństwo i oto skutki" - napisała jedna z osób.
"Ludzie teraz uważają że jak mają pierwszeństwo to nie muszą uważać jak przechodzą przez jezdnię bo myślą że wszystkie pojazdy się zatrzymają Beznadziejny przepis i do takich tragedii będzie dochodziło coraz częściej tym bardziej z młodzieżą bo mają słuchawki na uszach i się nie rozglądają czy pojazd się zatrzyma Powinni zlikwidować ten przepis bo inaczej takich tragedii będzie coraz to więcej" - dodał ktoś inny.
"To kolejna ofiara zmian w ustawie o ruchu drogowym To dla nich za trudne że nie mają pierwszeństwa przed tramwajem" - skomentowała kolejna osoba.