Ulicą Targową można już od trzech tygodni podróżować autobusami. Z nich pasażerowie patrzyli na rozgrzebane opóźnione torowisko tramwajowe. Jak twierdzą tramwajarze, to przez to, że zbyt późno teren budowy zwolnił im wykonawca drugiej linii metra. Na początku zakładano, że tramwaje pojawią się tam w poniedziałek 20 października, ale tej daty też nie udało się dotrzymać. Dlatego przez ostatnie dni na Targowej trwała prawdziwa walka z czasem. Na szczęście dla pasażerów walka wygrana. - Cieszymy się, bo od soboty po trzech latach tramwaje wracają na Targową. Są to linie 3, 6, 25, 26 i 28 - mówi Wiesław Witek (56 l.), dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.
Zobacz: Warszawa: Targowa opóźniona przez światła
Jak będą kursowały? "3" i "25" pojadą z Targowej ulicą 11 Listopada przez Bródno na pętlę Annopol, "6" pojedzie Targową, Zamoyskiego, Grochowską na Gocławek, a "26" Targową i Grochowską do Wiatracznej. "28" z Ratuszowej pojedzie Jagiellońską, Targową i Kijowską na Dworzec Wschodni. ZTM uruchomi też linię "13", która z Koła pojedzie przez Bemowo, Wolę, Śródmieście i z al. Solidarności - Targową, Kijowską i Kawęczyńską dojedzie do pętli przy bazylice. Swoje trasy zmienią też linie: 18, która pojedzie przez most Gdański oraz "4", która z ul. 11 Listopada pojedzie Targową, omijając cerkiew i z Jagiellońskiej skręci w aleję Solidarności. ZTM uruchomi też tymczasowe przystanki w alei Solidarności przy liceum i na Targowej przy dyrekcji PKP. - Nie możemy uruchomić przystanku w kierunku Grochowa przy poczcie, bo nieczynne jest jeszcze metro. Jak ruszy, to tu również będą zatrzymywały się tramwaje - mówi Wiesław Witek.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail