"Trasa jest zajęta". Niezależnie od wyroku sądu Marsz Niepodległości może być zablokowany przez inne zgromadzenie

>> Ambasada USA ostrzega przed marszem 11 listopada w Warszawie

>> Sąd uchylił zakaz wobec Marszu Niepodległości

- Trasa jest zajęta - mówi dyrektor stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Ewa Gawor tłumaczy, że Stowarzyszenie Marsz Niepodległości miało zezwolenie cykliczne na konkretną trasę. Jednak po wydaniu przez ratusz zakazu dla tego zgromadzenia, marsz państwowy postanowił zorganizować rząd wspólnie z prezydentem RP.

>> Zakaz Marszu Niepodległości: "Warszawa dość już wycierpiała przez agresywny nacjonalizm"

Mówi Ewa Gawor:

Gawor dodaje, że władze miasta nie mają kontroli nad marszem organizowanym przez stronę rządową. Mimo to, stołeczne służby i specjalnie powołany sztab będą monitorować co dzieje się na wszystkich tego dnia zgromadzeniach.

>> Będzie marsz państwowy 11 listopada. Pod patronatem prezydenta RP

Odwołanie do sądu

Tymczasem organizatorzy Marszu Niepodległości złożyli w czwartek rano odwołanie od decyzji Hanny Gronkiewicz-Waltz o zakazie dla tego zgromadzenia. Sąd ma 24 godziny na wydanie orzeczenia. - Nie zgadzamy się z tym,czekamy na rozpatrzenie sprawy i jesteśmy przekonani, że będzie po naszej myśli - mówi Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości:

- Apelujemy do władz o wstrzymanie się z państwowym marszem do czasu decyzji sądu - mówi reprezentujący środowiska narodowe mecenas Łukasz Moczydłowski:

Środowiska narodowe na tę chwilę zapowiadają, żeq nie wezmą udziału w marszu państwowym.

>> Marsz Niepodległości 2018: TRASA, PROGRAM. "Duże szanse na uchylenie zakazu"