Warszawa. Trener personalny zabierał cenne przedmioty z szafek na siłowni
O sprawie informuje śródmiejska policja. - Do przestępstw doszło w czerwcu i lipcu tego roku. Nieznany jeszcze wtedy sprawca włamał się do jednej z szafek na siłowni i ukradł z niej markowy zegarek o wartości ponad 10 000 złotych oraz perfumy. W krótkich odstępach czasu w tej samej siłowni doszło jeszcze do dwóch usiłowań kradzieży z włamaniem – napisał w komunikacie oficer prasowy podinsp. Robert Szumiata.
Sprawą zajęli się policjanci. Mundurowi namierzyli 43-latka i zatrzymali go. - Okazało się, że to trener personalny ćwiczący ze swoimi klientami w tej siłowni. Mężczyzna wykorzystując chwilę przerwy włamywał się do szafek osób uczęszczających na ćwiczenia – wyjaśnia Szumiata.
Trener zastawił zegarek za 10 tysięcy złotych w lombardzie. Wziął za niego jedynie 400 złotych. Cenny przedmiot udało się odzyskać. Winowajca usłyszał 4 zarzuty. Jak twierdzi policja, do wszystkiego się przyznał. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.