Policjanci z Michałowic zostali zaalarmowani przez obywatela Wietnamu, że w Raszynie znany mu mężczyzna nożem sterroryzował jego przyjaciółkę i zmusił do pójścia z sobą. Wkrótce funkcjonariusze wraz ze zgłaszającym znaleźli kobietę i domniemanego porywacza pogrążonych w beztroskiej rozmowie na parkowej ławce!
Polecany artykuł:
Między trójką Wietnamczyków doszło do ostrej, choć niezrozumiałej sprzeczki. W jej trakcie jeden z mężczyzn wyjął z torebki kobiety zieloną teczkę, co jeszcze zaogniło sytuację. Okazało się, że są w niej pierwsze strony 11 wietnamskich paszportów. We wszystkich figurowała rzekomo porwana 37-letnia kobieta, ale... pod różnymi nazwiskami! W teczce były także potwierdzenia nadania numerów pesel. Teczka została zabezpieczona przez policjantów, cała trójka zatrzymana w związku z podejrzeniem podrobienia dokumentów.
Polecany artykuł:
Podczas przeszukania zatrzymanych dodatkowo okazało się, że zarówno kobieta, jak i 28-letni mężczyzna, który zgłosił jej rzekome porwanie mają przy sobie torebki z mefedronem. On usłyszał zarzut posiadania narkotyków, ona - posiadania narkotyków oraz fałszowania stron paszportowych z danymi oraz powiadomień o nadaniu numeru pesel. Trzeci mężczyzna o nieustalonej tożsamości został oskarżony o fałszowanie dokumentów.
Cała trójka została tymczasowo aresztowana na dwa miesiące. Za fałszerstwo dokumentów grozi do pięciu lat więzienia.