Trwa szał karnawałowy

2011-01-08 2:30

W pierwszy weekend karnawału nie można siedzieć w domu! Strój karnawałowy musi błyszczeć, więc można wskoczyć w sylwestrową kreację. A w zależności od nastroju można wybrać huczną zabawę w klubie, bal lub kameralną imprezę w restauracji czy pubie.

W sobotę i niedzielę można szaleć przy dźwiękach zaserwowanych przez DJ-a Farada, który w klubie Deep Disco przy ul. Racławickiej 99 rozbuja publiczność w rytmach dance i hitach lat 90. Większość imprez jednak odbywa się w sobotę. W Cafe Mozaika przy ul. Puławskiej 53 można zabawić się na "Disco Dancing", gdzie od godz. 17.30 zabrzmi klasyczna muzyka dancingowa lat 60. i 70. Natomiast w Klubie Hydrozagadka przy ul. 11 Listopada 22 o godz. 21 rozpocznie się koncert Let's Dance, a didżejka Makowa Panienka wyciągnie na parkiet nawet najsłabszego tancerza. Królować będą rytmy disco. Miłośnicy hip-hopu również znajdą coś dla siebie. W sobotni wieczór zabawią się w Klubie Powiększenie przy ul. Nowy Świat 27, gdzie odbędzie się "Rap History Warsaw".

Osoby chcące zabawić się przy mocniejszych trunkach, muzyce, tańcach i śpiewie powinny wybrać się na karaoke do piwnicy restauracji Inside (ul. Marszałkowska 64). Natomiast w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki (ul. Elektoralna 12) o godz. 16 rozpocznie się Potańcówka Trzech Kultur. Impreza łączy w sobie klimaty polskie, irlandzkie i bretońskie. Zwolennikom tańca przygrywać będzie kilka zespołów folkowych, takich jak: Janusz Prusinowski Trio czy Zespół Stelas.

Natomiast koncert Raz Dwa Trzy można obejrzeć w sobotę o godz. 18 w Ośrodku Kultury na Białołęce (ul. Vincenta van Gogha 1). Artyści mają zaprezentować swoje największe przeboje, takie jak: "Czy te oczy mogą kłamać".

Karnawał 2011

Karnawał, inaczej Zapusty, czyli czas bali i pochodów noworocznych w tym roku należy do wyjątkowo długich. Będzie się można bawić aż przez 9 tygodni. Ostatki wypadają bowiem dopiero 9 marca, czyli we wtorek przed Środą Popielcową.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki