W poniedziałek (3 lutego) w okolicach Parku Linowego nad Wisłą grupa mieszkańców Warszawy protestowała przeciwko wycince 500 drzew. Działania te mają rozpocząć się w związku z przebudową Wybrzeża Helskiego.
Petycja w sprawie przebudowy Wybrzeża Helskiego zaowocowała brakiem zgody mieszkańców na wycinkę drzew nad Wisłą. W zamian stołeczni urzędnicy nie cofnęli swoich planów, ale zapowiedzieli posadzenie nowych drzew. Decyzja ta nie przekonała mieszkańców, którzy postanowili zorganizować protest.
Miejscy aktywiści, politycy i biolodzy domagali się wstrzymania przebudowy, której ma towarzyszyć budowa wału przeciwpowodziowego. Inwestycja ta ma być realizowana kosztem 500 drzew i kilkudziesięciu tysięcy krzewów. Zobacz, jak wyglądał protest nad brzegiem Wisły.
W proteście wzięła udział między innymi posłanka Lewicy, Hanna Gill-Piątek. - Łatwiej i szybciej jest zignorować przyrodę, a 500 drzew do wycinki się nie sprzeciwi, za to my możemy – opublikowała na swoich mediach społecznościowych.