Stojąc przy szpalerze posadzonych przez siebie i mieszkańców dzielnicy drzew prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w towarzystwie włodarzy dzielnicy i radnych zachwalał ul. Kondratowicza po remoncie: - Zmieniła się nie do poznania, stała się miejscem nowoczesnym, kompleksowo przebudowanym, zielonym i przyjaznym dla wszystkich użytkowników, z szerokimi ścieżkami rowerowymi i miejscami wypoczynku z nowymi ławkami. Jest tu również bezpiecznie dzięki LED-owym latarniom i pięciu nowym przejściom dla pieszych – wyliczył zalety nowego wizerunku ulicy prezydent Warszawy. Ratusz chce ulicę Kondratowicza po remoncie nazywać "aleją tysiąca drzew".
Urzędnicy podkreślają, że ul. Kondratowicza to dziś także kręgosłup komunikacyjny Warszawskiego Transportu Publicznego. Dwie stacje metra, kilkanaście linii autobusowych, tramwaje. Z dwóch węzłów komunikacyjnych – przy stacji metra Bródno oraz przy stacji Kondratowicza – codziennie korzystają tysiące mieszkańców aglomeracji warszawskiej. Stacja Kondratowicza integruje autobusy i metro. Możliwość łatwych przesiadek mają mieszkańcy Targówka, Białołęki, Marek i Ząbek.
- W godzinach porannego szczytu z ulicy Kondratowicza w kierunku Pragi i centrum w ciągu godziny wyrusza kilkanaście pociągów metra, które mogą przewieźć ok. 30 tys. pasażerów. Podróż do centrum, na ulicę Świętokrzyską, zajmuje ok. 20 minut. Z obydwu bródnowskich stacji korzysta miesięcznie ok. 600 tys. osób - zachwala ratusz. A mieszkańcy Targówka narzekają na cięcia linii autobusowych i zmuszanie do korzystania z metra.
Z Kondratowicza Rafał Trzaskowski popędził na spotkanie z uczniami SP nr 42 przy ul. Balkonowej. Tam spotkał się z dziećmi biorącymi udział w akcji „Lato w Mieście”. Odwiedził Centrum Kultury i Aktywności, zajrzał na budowę domu pomocy społecznej dla osób z niepełnosprawnością i seniorów przy ul. Wysockiego i rozmawiał z terapeutami w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy ul. Odrowąża.
A wieczorem oddał się w ręce mieszkańców Targówka, którzy na otwartym spotkaniu pytali m.in. o oszczędności w żłobkach i na opiekę wakacyjną, drastyczne cięcia autobusów w związku z otwarciem metra czy zamknięcie ul. Św. Wincentego. Ponad 2 tys. osób podpisało się pod protestem i żądaniem otwarcia ul. Św. Wincentego dla aut. Trzaskowski nie miał tu dla mieszkańców dobrych wieści.
- Gdybyśmy teraz otworzyli ulicę Św. Wincentego, Targówek by się zakorkował ruchem z trasy S8. Czekamy, aż powstaną buspasy – odpowiadał. Nie miał też dobrych wieści dla rodziców, którzy narzekali na zmniejszenie funduszy na zajęcia wakacyjne w żłobkach. - Sytuacja finansowa miasta jest trudna. Pieniędzy jest mniej na skutek działań rządu. Staramy się racjonalnie gospodarować funduszami - wyjaśniał Trzaskowski.
Wizytę Rafała Trzaskowskiego na Targówku nasz fotoreporter uwiecznił w GALERII: