Czarnek grzmi: to obowiązek samorządów, by ogrzać szkołę
Szef MEiN skomentował w piątek dla PAP informacje, że niektóre szkoły, na skutek rosnących cen energii elektrycznej, mogą mieć kłopoty z ogrzewaniem budynków i tym samym mogą wprowadzić nauczanie zdalne. - To jest święty obowiązek samorządu utrzymać i ogrzać szkołę dla dzieci - podkreślił. - Jeżeli ktoś to będzie robił celowo, tylko po to, żeby zejść z temperaturą do 15 stopni Celsjusza i wygonić dzieci na nauczanie zdalne, to - powtarzam - będziemy występować o zarząd komisaryczny i będziemy w tym bezwzględni - podkreślił w piątek szef MEiN.
Rafał Trzaskowski odpowiada ministrowi edukacji
Słowa ministra edukacji, Przemysława Czarnka, wyraźnie zbulwersowały prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, który w sobotę, 1 października, postanowił odpowiedzieć na słowa szefa MEiN we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
- Minister Czarnek zapowiedział, że jeżeli któryś samorząd nie będzie ogrzewał szkoły, to wystąpi o zarząd komisaryczny. Panie ministrze, zamiast straszyć, proszę wziąć się do roboty i zapewnić odpowiednie ceny energii dla szkół. Natychmiast - odpowiedział w stanowczych słowach prezydent Warszawy.
Na tym nie skończyły się słowne potyczki Przemysława Czarnka i Rafała Trzaskowskiego. Szef MEiN zareagował na wpis prezydenta Warszawy i w sobotnim wpisie na Twitterze uściślił swoje stanowisko.
- Jeżeli samorządy będą CELOWO obniżać temperaturę w szkołach, by przejść na tryb zdalny, a są takie sygnały z samorządów prowadzonych przez PO, to będziemy występować o zarząd komisaryczny - napisał Czarnek.
Wysokie ceny energii mogą sparaliżować placówki edukacyjne
O tym, że wysokie ceny energii mogą stanąć na drodze do prowadzenia stacjonarnej nauki, alarmują rektorzy uczelni i dyrektorzy szkół w Polsce. Rektor UJ w ostatnich wypowiedziach przyznał, że ceny prądu dla Uniwersytetu Jagiellońskiego wzrosły z 27 do 181 mln zł, co jest jednym z największych zagrożeń dla normalnego funkcjonowania uczelni w tym roku akademickim.