- Warszawa może stracić w przyszłym roku 1,7 mld zł, co oznacza po tysiąc złotych mniej na mieszkańca. W ciągu dekady budżet miasta straci nawet 15 mld zł – wylicza prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. A to oznacza radykalne cięcia. Wszystkiego! Warszawa przygotowuje się na katastrofalne skutki Polskiego Ładu. Stołeczni urzędnicy krytycznie oceniają założenia rządowego programu Polski Ład. Ich zdaniem konsekwencje odczują największe miasta. - To jest wojna wypowiedziana przez PiS warszawiakom. Bo to oni będą ponosić konsekwencje i to oni zapłacą rachunek za te zmiany. Ten system jest chory! Morduje edukacje i samorząd – uważa Rafał Trzaskowski. I wylicza: - Jeżeli rządowy program wejdzie w życie, Warszawa zostanie zmuszona do radykalnych cięć wydatków, które mogą skutkować m.in. zmniejszeniem liczby połączeń komunikacji miejskiej, likwidacją wielu miejskich inwestycji czy zmniejszeniem dopłat do oświaty – wieszczy katastrofę finansową prezydent stolicy.
Polecany artykuł:
Urzędnicy spodziewają się, że trzeba będzie rezygnować praktycznie ze wszystkiego, co było siłą stołecznego samorządu. Nie będzie darmowych szczepień m.in. przeciw grypie, dopłat do pensji nauczycieli, zajęć dodatkowych dla uczniów, remontów ulic i chodników czy dotacji dla klubów sportowych i NGO-sów, które w ostatnich latach niemal całkowicie przeszły na garnuszek miasta.
Rafał Trzaskowski powołał w ratuszu specjalny zespół, który analizuje właśnie skutki programu Polski ład dla stolicy i ma przygotować miasto do redukcji wydatków w kolejnych latach. W ciągu dekady trzeba będzie zrezygnować z blisko 15 mld zł!
– Będziemy robić, co w naszej mocy, by ochronić najbardziej wrażliwe dziedziny, wsparcie dla najbardziej potrzebujących, seniorów, dożywianie dzieci i programy zdrowotne, ale np. kontynuacja miejskiego programu in-vitro, dzięki któremu urodziło się już ponad 1000 warszawiaków, może okazać się niemożliwa – zapowiada Rafał Trzaskowski.