Chodzi głównie o zaalarmowanie mieszkańców. Pierwsza informacja wpłynęła do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska ponad dwie godziny po zdarzenia. Po niemal pięciu miasto odpowiedziało na pytania informując, co dokładnie się dzieje. Ta zwłoka to realne zagrożenie dla osób, które mogły kąpać się w rzece czy łowić w niej ryby.
Więcej na temat awarii przeczytasz >>TUTAJ<<
- Wiadomo, że to jest zdarzenie kryzysowe, więc nie udałoby się od razu usunąć przyczyny, ale można było podjąć działania zaradcze - zakaz pływania w rzece, zakaz łowienia ryb, czy w ogóle zakaz przebywania w okolicy rzeki - mówi Krzysztof Gołębiowski, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Rzeczniczka Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska poinformowała, że o sprawie zostanie powiadomiona prokuratura.
- Inspekcja Ochrony Środowiska zawiadomi Prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez MPWiK w Warszawie w związku z ponad dobowym opóźnieniem poinformowania służb o wystąpieniu poważnej awarii i zagrożeniu zanieczyszczeniami komunalnymi z Warszawy - czytamy na twitterze Agnieszki Borkowskiej.
Zrzut ścieków może zagrażać faunie i florze w największej polskiej rzece. Wszystko zależy od tego, jak szybko uda się usunąć awarię. Jak zapowiadano wcześniej, może to potrwać nawet kilka tygodni!