Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i wiceprezydent Renata Kaznowska odwiedzili w Dniu Matki (26 maja 2022) warszawskie mamy w szpitalu przy Inflanckiej. Wręczyli dwóm świeżo upieczonym mamom – pani Agacie i Aleksandrze oraz ciężarnej Jadwidze miejskie wyprawki: koszyki dla niemowlaków z drobnymi podarkami dla mamy i dzieci. I opowiedzieli o przygotowaniach do otwarcia Warszawskiego Instytutu Zdrowia Kobiet. Nowoczesna placówka zajmująca się kobietami powstaje z połączenia dwóch miejskich szpitali: Bielańskiego i „Inflanckiej”. – Powstanie coś absolutnie niezwykłego i potrzebnego! To Instytut, w którym każda kobieta, od dziewczynki do seniorki, otrzyma kompleksową pomoc medyczną. Mottem placówki jest hasło „Kobiety kobietom”, dlatego w większości pracują tu właśnie kobiety, fantastyczne lekarki, pielęgniarki, położne, którymi dowodzi znakomity specjalista prof. Łukasz Wicherek – zachwala prezydent Rafał Trzaskowski. A profesor Wicherek...
A prof. Łukasz Wicherek dodaje: - Instytut będzie po prostu przyjazny kobietom, z ginekologią od A do Z, z indywidualnym podejściem do pacjentów, z gotowością do kontaktu i otwartością o każdej porze dnia i nocy – deklaruje szef placówki. I przedstawia zespół młodych lekarzy.
Anna Knafel zajmuje się technikami wspomaganego rozrodu i niepłodnością. - Ta dziedzina nie jest tu jeszcze szeroko rozwinięta, ale widzimy z doktorem Wicherkiem pole do rozwoju. Chcemy wypełnić niszę w medycynie i otworzyć osobom niepełnosprawnym ścieżkę do rodzenia dzieci i leczenia niepłodności - zwraca uwagę lekarka.
Emilia Gąsiorowska jest ginekologiem onkologiem. Specjalizuje się w technikach endoskopowych i laparoskopii. - Ja swoim pacjentkom oferuję techniki małoinwazyjne, małą traumatyzację tkanek i małą utratę krwi i szybki powrót do aktywności fizycznej. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom pacjentek, które chcą jak najszybciej po zabiegu wrócić do normalnego życia – mówi dr Gąsiorowska.
- Do nas trafiają na przykład pacjentki z cukrzycą, z cholestazą, wszystkie, które mają problemy w ciąży. Te, które pojawiają się na izbie przyjęć bo słabo czują ruchy dziecka, są przyjmowane na obserwację – informuje Barbara Aleksandrowicz-Szustak, kierownik działu patologii ciąży.
- Nikomu tutaj nie odmówimy pomocy. Wszystkie pacjentki, które się zgłaszają, są i będą przyjmowane. Opiekujemy się kobietami już od przychodni, pacjentka się z nami identyfikuje już od wejścia do placówki i pozostaje z nami w kontakcie przez cały proces terapeutyczny, nie tylko leczniczy – zwraca uwagę Alicja Łukaszewska, kierownik bloku porodowego.
Lekarze i pacjentki opowiadają o szpitalu i instytucie w materiale WIDEO poniżej
Wiceprezydent Renata Kaznowska zwraca uwagę, że do Instytutu będą mogły zgłaszać się także ofiary przemocy, gwałtów i tu uzyskają pomoc psychologiczną czy psychiatryczną. - Dziś te punkty pomocy są mocno rozproszone. Tutaj wszyscy potrzebni specjaliści będą w jednym miejscu – dodaje wiceprezydent Kaznowska.
– W Instytucie pamiętamy, że zdrowie psychiczne jest kluczowym elementem do kompleksowego podejścia do opieki zdrowotnej. Funkcjonuje tu zespół psychologów i psychiatrów konsultujących pacjentki cierpiące na depresję poporodową czy w czasie ciąży. Pamiętamy o pacjentkach, które doświadczyły przemocy seksualnej i odpowiedniej edukacji kobiet w ciąży. Jest możliwość konsultacji w trakcie pobytu w szpitalu, ale mamy też poradnię do której się można zapisać – precyzuje psychiatra Magda Durcz.
- My tworzymy to miejsce po to, by każda kobieta w Warszawie i nie tylko, wiedziała, dokąd się zgłosić z problemem o każdej porze dnia i nocy – mówi wiceprezydent Kaznowska.
Młode mamy o "Inflanckiej" i Instytucie
- To fantastyczny pomysł stworzenia takiego miejsca. Dziś trzeba biegać po całym mieście od specjalisty do specjalisty – ocenia Agata Bura (36 l.) mama urodzonego w szpitalu na Inflanckiej Bruna. To jej trzecie dziecko. Synek przyszedł na świat kilka dni przed Dniem Matki.
- To był mój pierwszy poród. Opieka w szpitalu na medal, personel przesympatyczny. To bardzo ważne, by kobiety miały w mieście swoje miejsce z kompleksową opieką – mówi Aleksandra Lipińska (26 l.), mama malutkiej Laurki.
- Trafiając tutaj myślałam, że to szpital prywatny. Standard, jakość obsługi sprawiają, że na Inflanckiej czuję się jak w domu. Jeśli ten personel będzie tworzył kompleksową placówkę do opieki nad kobietami to jestem całym sercem za – ocenia ciężarna Jadwiga Klica (39 l.)
Placówka pomaga również kobietom z Ukrainy. Na Inflanckiej urodziło się już 50 ukraińskich dzieci.