Rafał Trzaskowski wycofuje się z budowy parkingów

i

Autor: Paweł Dąbrowski/ Super Express

Trzaskowski rezygnuje z obietnic. Kierowcy z Warszawy będą WŚCIEKLI

2019-09-19 7:21

Z ośmiu planowanych przez ratusz i obiecanych przez Rafała Trzaskowskiego w kampanii wyborczej parkingów podziemnych w centrum stolicy, powstaną tylko dwa. Kierowcy mogą tylko marzyć o miejscach postojowych pod placem Bankowym, Teatralnym czy Konstytucji.

Parkingi podziemne w centrum stolicy miały powstać tam, gdzie dziś trudno o miejsce postojowe. Plac Bankowy, Teatralny, Konstytucji miały się zazielenić i oczyscić ze spalin, a pod nimi powstałoby kilka tysięcy miejsc dla samochodów. Te inwestycje jednak na długie lata pozostaną tylko w planach. Ekipa prezydenta Rafała Trzaskowskiego w obliczu kłopotów finansowych miasta odkłada sześć z ośmiu projektów na tzw "święte nigdy".

- Ze względu na mniejsze niż pierwotnie zakładano zainteresowanie ze strony potencjalnych inwestorów, do realizacji wybrane zostały tylko dwie lokalizacje. Wynika to z konieczności bilansowania planowanych wydatków z przewidywanymi dochodami miasta – wyjaśnia wprost wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński.

KLIKNIJ I PRZECZYTAJ TEŻ O ZWĘŻENIU GÓRCZEWSKIEJ

Stosunkowo najszybciej - a więc do końca tej kadencji - powstałby parking pod pl. Wilsona i pod pl. Powstańców Warszawy. Ten pierwszy jest już tak naprawdę gotowy od lat! Miejsce na parking tuż przy urzędzie dzielnicy Żoliborz powstało wraz z budową metra, ale dotąd nie zostało wykorzystane. Teraz urzędnicy poszli po rozum do głowy. - Trzeba wybudować tam wjazd na parking i mamy do 150 miejsc na samochody - słyszymy w ratuszu.

Gorzej jest pod pl. Powstańców. Trzeba rozgrzebać niedawno wyremontowany teren. Ale na inwestycję w tym miejscu są chętni. Pozostałymi – jak ocenia ratusz - przyszli inwestorzy nie są zainteresowani. M.in. dlatego, że musieliby zbyt długo czekać na zwrot kosztów. Władze stolicy liczą, że inwestowanie w parkingi stanie się bardziej atrakcyjne, gdy zmienią się stawki za parkowanie.

Ale kiedy to nastąpi, nie wiadomo. Urealnienie obietnic wyborczych Rafała Trzaskowskiego krytycznie ocenia opozycja w radzie miasta. - Zamiast parkingów podziemnych, których od lat oczekują warszawiacy pracujący w Śródmieściu, Rafał Trzaskowski proponuje strefy relaksu. Miało być inaczej. Cóż, istotna jest wiarygodność – komentuje radny PiS Sebastian Kaleta.

Zobacz też: Trzaskowski wypił wodę z kranu po awarii rurociągu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki